|
MŁODE WILKI 1/2 Scenariusz
i reżyseria: Jarosław
Żamojda
(...) Anka i Krzysiek spędzają razem wakacje nad morzem. Krzysiek (Krzysztof Antkowiak) uznał, że dziś liczy się w życiu ten, kto ma pieniądze i postanowił rozstać się z romantyczną idealistką. Anka (Anna Mucha) nie chce akceptować koniunkturalistycznej postawy Krzyśka, zdenerwowana życzy kochankowi, aby los dał mu nauczkę. W noc świętojańską życzenia się spełniają. Krzysiek wplątał się niespodziewanie w aferę kryminalną i obwiniony o morderstwo, skazany zostaje na lata więzienia. Anka chciałaby odmienić bieg zdarzeń, przywrócić mu wolność. Jeden z gangsterów, kryjący się za prokuratorską maską stróża prawa (Jerzy Molga), oferuje "pomoc". Nie za darmo. Gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze, nie liczą się tradycyjne wartości ani uczucia, lecz forsa i cwaniactwo tak dziś powszechne - dowodzi Żamojda. Fabuła jest pokrętna, wątki uczuciowy i kryminalny łączą się, przeplatają. Grupa młodych "wilków" otrzymuje zlecenie przemycenia do Polski ciężarówki z alkoholem z Niemiec. W "wilczej" grupie znajdzie się również Anka. Okazuje się, że młodzi ludzie uwikłani są w wojnę gangów przemytniczych. Ten film kosztowal 3 mln złotych. Dużo. Udało się je zebrać dzięki koproducentom. Powstał wystawny obraz w iście amerykanskim stylu. Żamojda, wcześniej ceniony operator w filmach Zanussiego, Bromskiego, Łazarkiewiczów, wykorzystał swą wiedzę i umiejętności operatorskie dla efektu. Eksplozje, ucieczki, parady kaskaderskie zdominowałay sygnalizowane na wstępie dywagacje młodych o tym, co ważniejsze: etyka, miłość czy cwaniactwo i forsa. Gubi się w chaosie sensacji wątek szczerego, bezinteresownego uczucia, gdy Anka staje się też "małą wilczycą". Młody duet aktorski Mucha - Antkowiak zagrał przekonująco. Świetnym mafioso-Chmielewskim jest Jan Nowicki; przedstawiciela prawa i równocześnie oszusta interesująco pokazał Jerzy Molga. (Fragment recenzji, Rzeczpospolita) |